Moje najlepsze odkrycie ostatnich dni. Spolszczona? wersja tradycyjnego hummusu z ciecierzycy, niczym nie ustępująca w smaku oryginałowi. Posmakuje każdemu, ma aksamitną, puszystą, gęstą konsystencję i delikatny smak. Doskonały zarówno do rozsmarowania na kanapce jak i zjedzenia w towarzystwie pokrojonych w słupki warzyw. Proporcje poszczególnych składników dostosowałam pod siebie, ale spokojnie można je modyfikować; jedni lubią hummus bardziej sezamowy, drudzy mniej. Ten prawdziwy z Izraela zawiera bardzo dużo sezamu, u mnie posmak jest o wiele delikatniejszy.
Składniki:
250 g ugotowanej białej fasoli
30 g sezamowej pasty tahini
2 łyżki soku z cytryny
1 ząbek czosnku
1/3 szkl. lodowatej wody
sól, pieprz
Jak ugotować fasolę? Dzień przed przygotowaniem hummusu fasolę zalewamy wodą (przynajmniej dwa razy tyle wody, ile fasoli). Na drugi dzień fasolę odcedzamy i przepłukujemy, gotujemy do miękkości w dużej ilości wody (u mnie jakieś 45-60 min).
Ugotowaną fasolę odcedzamy, miksujemy z pastą tahini, solą, sokiem z cytryny i czosnkiem. Powstaje nam aksamitna pasta, do której stopniowo dolewamy zimnej wody. Miksujemy przez jakieś 2 minuty, hummus stanie się delikatny i puszysty. Podajemy pastę w miseczce, polaną olejem i posypaną świeżym pieprzem; ja posmarowałam nim pełnoziarniste tosty. Smacznego!
Hummus z białej fasoli

10 komentarze
Etykiety: do pieczywa, fasola, hummus
niedziela, 24 sierpnia 2014
Search This Blog
Obserwatorzy
Etykiety
Babki
(1)
Boże Narodzenie
(6)
Ciasteczka
(12)
Ciasto drożdżowe
(20)
Dania główne
(21)
Halloween
(1)
Placki naleśniki i pierogi
(19)
Wielkanoc
(2)
awokado
(1)
bakalie
(3)
banany
(4)
beszamel
(1)
bez pieczenia
(7)
bezy
(6)
białka
(1)
białko
(4)
biszkopt
(4)
brkfst
(8)
bułki słodkie
(9)
bób
(2)
chleb
(4)
ciasta
(25)
ciastka
(15)
ciasto francuskie
(2)
ciasto kruche
(13)
ciecierzyca
(2)
coś słodkiego
(77)
cukinia
(5)
curry
(2)
cykl tematyczny
(8)
cynamon
(10)
cytryna
(1)
czekolada
(23)
desery
(13)
do pieczywa
(7)
domowy fast food
(4)
dynia
(2)
fasola
(5)
faworki
(1)
gryczanka
(1)
herbatniki
(3)
hummus
(2)
jagody
(2)
jajka
(2)
jesień
(19)
kaczka
(1)
kakao
(9)
kandyzowane owoce
(2)
karmelizowane owoce
(2)
kasza
(5)
kasza jaglana
(1)
kokos
(2)
koktajl
(2)
komosa ryżowa
(1)
kremówka
(4)
kruszonka
(4)
kuchnia angielska
(5)
kuchnia chińska
(1)
kuchnia francuska
(3)
kuchnia włoska
(6)
lato
(9)
lody
(2)
lukier
(3)
majonez
(3)
makaron
(7)
maliny
(1)
mango
(1)
masło orzechowe
(4)
mięsne
(6)
mleko roślinne
(2)
moje gadanie
(3)
muffinki i babeczki
(7)
mąka orkiszowa
(1)
mąka pełnoziarnista
(13)
na śniadanie
(48)
naleśniki
(6)
nasiona chia
(1)
niekulinarnie
(3)
nutella
(2)
obiadowe
(33)
omlet
(4)
orzechy
(2)
owoce
(26)
owsianka
(7)
pancakes
(4)
pieczywo
(1)
pierniki
(1)
pierogi i kluski
(5)
pierś z kurczaka
(4)
pizza
(2)
podróże
(1)
proteinowe
(1)
przekładane
(3)
pączki
(1)
raw
(1)
ricotta
(2)
rogaliki
(2)
rolada
(1)
ryby
(1)
ryż
(5)
sałatki
(4)
scones
(1)
serek wiejski
(1)
serniki
(3)
smoothie
(1)
soczewica
(2)
szpinak
(3)
szybkie
(26)
tarty
(6)
torty
(5)
trufle
(2)
truskawki
(2)
tłusty czwartek
(2)
vegan
(1)
warzywa
(23)
warzywa faszerowane
(2)
wege
(4)
współpraca
(3)
wytrawnie
(15)
zakwas
(1)
zapiekanki
(3)
zdrowe
(24)
zima
(14)
zupy
(3)
śliwki
(4)
żółtka
(4)
10 komentarze:
z cieciorki już robiłam nie raz, teraz czas na fasolę :)
Świetny post! ;))
Pozdrawiam
_______________
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Nie wpadłabym, ale kocham wszystkie pasty więc i tą chętnie przygarnę :)
Bardzo fajny blog :) A hummus wygląda kapitalnie *.*
Mmm brzmi ciekawie :)
oo, bardzo ciekawy przepis (: na pewno do zrobienia!
uwielbiam hummus! fasolowy jeszcze przede mną, ale coś czuję, że już niedługo fasola i tahini trafią do mojego blendera
Ostatnio polubiłam robić takie domowe pasty, z fasoli też jest na liście :)
Cóż, fasolowa jeszcze do mojej kuchni nie wpadła :)
wspaniały :) nic tylko jeść!
Prześlij komentarz