niezastąpiona jadłonomia
1 szklanka suchej ciecierzycy
1 szklanka jasnej pasty tahini
1/3 szklanki lodowatej wody
3 łyżki soku z cytryny
3 ząbki czosnku
2 łyżeczki sody
sól
do posypania: dobra oliwa, posiekania pietruszka, słodka papryka, orzeszki piniowe albo zatar
Dzień przed przygotowywaniem hummusu ciecierzycę zalać zimną wodą z łyżeczką sody, powinno być przynajmniej dwa razy tyle tyle wody ile ciecierzycy. Zostawić na noc.
Następnego dnia ciecierzycę odcedzić i opłukać, teraz jest już jej ponad dwie szklanki. Zalać dużą ilością świeżej wody, dodać łyżeczkę sody i zagotować. Gotować przez około 40 minut lub do czasu, kiedy pojedyncze ziarenko cieciorki z łatwością będzie dało się rozgnieść w palcach i będzie maślane w środku - nie może być białe i suche wewnątrz. Jeżeli ciecierzyca nie będzie dostatecznie ugotowana to hummus będzie klapą.
Ugotowaną cieciorkę odcedzić i opłukać. Przełożyć do naczynia blendera, dodać tahinę, sól, sok z cytryny i czosnek i wszystko zmiksować na bardzo gładką pastę. Na zwyczajnym, domowym blenderze zajmuje to około 2-3 minut - jest gotowe, kiedy pasta jest aksamitna i nie ma żadnej grudki.
Do gęstej sezamowo-ciecierzycowej pasty dolewam powoli lodowatą wodę cały czas miksując. To najprzyjemniejszy moment całego procesu - nagle hummus zmienia kolor i nabiera przyjemnej, aksamitnej konsystencji. Ucieram hummus przez kolejne 2-3 minuty lub do momentu, aż woda idealnie połączy się z pastą i całość zmieni się w jasny, gładki krem.
Przekładam gotowy hummus do miski i pozwalam mu chwilę odpocząć. Posypuję ulubionymi dodatkami, u mnie jest to obowiązkowo pietruszka i oliwa, czasem jeszcze sumak albo słodka papryka i jem ze świeżym pieczywem. Resztę hummusu przekładam do szczelnego pojemnika i trzymam w lodówce do 5 dni.
0 komentarze:
Prześlij komentarz