Dzisiejsze bułeczki były bardzo smacznym imieninowym prezentem. W kształcie serduszek, po brzegi napakowane słodkim nadzieniem brudzącym wyciągnięte dłonie i uśmiechnięte buzie. W trzech smakach, ale właściwie możecie do nich napakować co tylko chcecie. Dla małych i dużych.
PS. Najlepsze na ciepło!
Składniki:
12 drożdżówek
75 g margaryny lub masła
250 ml mleka
25 g świeżych drożdży lub 12 g suchych drożdży
szczypta soli
70 g cukru
50 dag mąki pszennej
dżem truskawkowy, powidła śliwkowe, cukier z cynamonem
jajko do posmarowania, roztrzepane z 1 łyżką mleka
Tłuszcz roztopić, dodać mleko, podgrzać do letniej temperatury (nie może być gorące!). Drożdże suche wymieszać z mąką (ze świeżymi zrobić najpierw rozczyn). Dodać pozostałe składniki, wyrobić ciasto, aż będzie gładkie. Odłożyć przykryte w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (1 - 1,5 h). Po wyrośnięciu dokładnie wyrobić, by usunąć pęcherzyki powietrza (ciasto w przekroju powinno być gładkie).
Ciasto podzielić na 12 części. Każdą część rozwałkować na placuszek, posmarować nadzieniem i zwinąć niczym naleśnika. Następnie złożyć naleśnik na pół, naciąć go nożem w połowie, pozostawiając nienacięte 2 cm od góry. Boki wywinąć, otrzymując serce. Odstawić (przykryte lnianym ręczniczkiem) do wyrośnięcia, ale nie na długo, na 10 - 15 minut. Kiedy lekko podrosną, posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec w temperaturze 180ºC przez około 20 minut (kontrolować, gdyby za bardzo się rumieniły przykryć folią). Studzić na kratce. Smacznego!
IDEALNE CIASTO DROŻDŻOWE
Po pierwsze, najważniejsze są drożdże. Oczywiście najlepsze są świeże, ja jednak często używam suszonych czy instant. Pamiętajmy jednak, ze świeżych drożdży dajemy dwa razy więcej niż suchych. Z tych pierwszych musimy przygotować zaczyn, drugie natomiast mieszamy z mąką. Zaczyn: drożdże, cukier, mąka i mleko. Wszystkie składniki na ciasto drożdżowe muszą mieć temperaturę pokojową, a mleko musi być ciepłe (ale nie gorące).
Ciasto należy bardzo dokładnie wyrobić, bo właśnie wtedy wydziela się gluten. Musimy uzbroić się w cierpliwość, zajmie to około 10 minut. Mimo że ciasto klei się do rąk, nie posypujemy mąką, gdyż po upieczeniu będzie suche i twarde. Gotowe ciasto musi być miękkie i sprężyste. Zostawiamy je do wyrośnięcia w ciepłym miejscu bez przeciągów aż podwoi swoją objętość. Ja najczęściej piekę drożdżowe w temperaturze 180 stopni, a po upieczeniu i wystudzeniu przykrywam ściereczką, żeby nie wyschło. Tak przygotowane musi się udać.
10 komentarze:
Ależ urocze drożdżówki-kocham drożdżowe ciasto i wszelkie wypieki z niego ;)
Jakie one śliczne *.*
Piękne te serducha!:)
Piękne! Ja do drożdżówek i ciasta drożdżowego mam 2 lewe ręce :P
Ja też uwielbiam piec drożdżowe, to zdecydowanie sama przyjemność :)
Piękne Ci się udały te drożdżówki :)
Napatrzeć się nie mogę na te cudeńka :))
osz Ty jakie urocze :) a do tego pyszne!
Smakowicie wyglądają te drożdżówki.
Cudowne drożdżówki!
Śliczne ciasteczka :)
Prześlij komentarz