MURZYNEK
Składniki:
4 szklanki mąki
1 szklanka cukru
2 szklanki mleka
4 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżeczki cynamonu
2 jajka
4 łyżki powideł śliwkowych
4 łyżki oleju
4 łyżki kakao
Polewa:
łyżka masła,
w sumie 100 g gorzkiej i mlecznej czekolady
Przygotowanie jest banalne: wszystkie składniki razem mieszamy. Pieczemy przez 50 minut w temperaturze 180 stopni. Po wystudzeniu polewamy czekoladą. Z podanych proporcji wychodzi 1 keksówka i 3 muffinki. Smacznego!
10 komentarze:
Moja mama zawsze dodawała do niego wiśni.... Smak dzieciństwa :)
A u mnie murzynka na stole nigdy nie bylo..o trzeba to zmienić! :)
wiesz, że piekę tak samo? :] i to też z maminego przepisu!
ale Ty młodziutka jesteś, cytałam zakładkę "o mnie". piętnaście latek dopiero? ale spokojnie, też zaczynałam w tym wieku blogować, więc wiem, jak to jest :p nic, tylko życzę Ci powodzenia!
Ojej, no piękne ciacho! Zresztą jak Karmel-itka zauważyła, 15 lat... Ja wtedy definitywnie nie umiałam jeszcze tak dobrze piec i gotować!
Bambo! :) Uwielbiam murzynka, bo moja mama robi go na różne sposoby, dodaje do niego i owoce i bakalie.. :)
Uwielbiam murzynka - smak dzieciństwa :)
Ten przepis jest najlepszy!
Blogowanie jest ze mną praktycznie od zawsze, od małego coś pisałam. Aż wreszcie przyszedł czas na gotowanie :D
dziękuję bardzo!
Koniecznie! (:
Dziękuję za tak miłe słowa :3
Murzynek rządzi, murzynek zawsze dobry na wszystko :)
Prześlij komentarz